Na kontynent
Wednesday, 8 April 2015
Chińskie jedzenie
Dawno temu, kiedy przeprowadziłam się do Polski (ok. 6 lat), nie było sensownych restauracji chińskich w Poznaniu. Wtedy najsłynniejsze były Pekin, Azalia i Panda. Raz mąż zabrał mi do restauracji Pekin z powodu rocznicy. Niestety nie zaserwował wcześniej stolika i okazało się, że wizytę trzeba przełożyć na następny tydzień. To tylko rozbudziło nasze oczekiwanie... i zarazem zwiększyło nasze rozczarowanie — każda potrawa smakowała tak samo i zawsze gotowana była z tymi samymi warzywami. Do dziś nie wiem, skąd tam takie tłumy.
Potem gdy zmierzałam się wybrać się do chińskiej restauracji, albo koleżanka mnie zniechęcała ("w tej jest za tłusto, w tamtej nie ma szefa z Chin), albo mąż nie miał ochoty być ofiarą jedzenia :). Byłam zmuszona gotować swoje ulubione dania sama w domu. Teraz w Poznaniu wygląda już dużo lepiej. Stopniowo otworzyły się chińskie restauracje, których właściciele są Chińczykami lub Tajwańczykami i które zyskały dobrą opinię wśród mieszkających tu Chińczyków i Tajwańczyków.
Mąż nie był dużym fanem chińskiej kuchni (głównie dzięki "chińskiemu" jedzeniu na telefon) zanim mnie spotykał, a i teraz nie każde chińskie danie mu odpowiada — zwłaszcza te, które zawierają dużo sosu sojowego. Sos sojowy gra ważną rolę w naszej kuchni. Przyznaję, że Chińczycy potrafią z nim przesadzić (tak jak Polacy często dodają za dużo soli do potraw), niemniej jest niezastąpiony w naszej kuchni — nadaje daniom dobry smak i piękny brązowy kolor.
Nie umiałam gotować na samym początku kiedy przeprowadziłam się do Polski. Uczyłam się od koleżanki, której mieszka tutaj kilkunastu lat. Gotowałam według przepisów i próbowałam znaleźć smaki w pamięci. Za każdym razem jak zapraszałam znajomego do domu, gotowałam coś innego niż polskie danie. Może chińskie jedzenie u mnie nie zawsze było takie jak powinno, ale z czasem się poprawiłam i musiałam zacząć rozdawać przypisy ;). W przyszłości na tym blogu podzielę się z Wami kilkoma przepisami, które są proste (i do których wszystkie składniki można kupić w Polsce). Czasami trudno jest dostać niektóre przeprawy tutaj. Wtedy trzeba je czymś zastąpić. W tym miejscu chciałabym polecić blog mojego kolegi Duncan's Home Kitchen. Tam znajdziecie naprawdę fajne przypisy które można samemu zrobić w domu.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Dziękuje za polecenie <3
ReplyDelete